sogoodtobebad stassia
Podziel się swoimi doświadczeniami
Dziewczyny ! nie bójcie się ! nie taki diabeł straszny jak go malują. Jeżeli znajdzie się odpowiedniego i zaufanego sprzedawce tabletek, to naprawdę nie ma się czego bać. Jak wiadomo każda z nas przechodzi to na swój sposób, jedne z nas boli bardzo, drugie mniej, ja na szczęście należe do tej drugiej grupy. Bolało minimalnie, jak podczas zwykłej miesiączki tylko takiej bardziej intensywnej.
Szczerze polecam takie rozwiązanie, jeżeli nie macie opcji urodzić i wychować dziecko !
2014 Polska
Jakie uczucia ci towarzyszyły?
Po zażyciu pierwszej dawki tabletek, zrobiło mi się przeraźliwie zimno ,miałam dreszcze, gorączkę, i byłam całkiem otumaniona. Czas pomiędzy jedną a drugą dawką szybko zleciał. Po zażyciu następnych ( smak nie jest wcale taki straszny, taki kredowy, po za tym po umieszczeniu tabletek po językiem nie czuć zbyt ich smaku, tylko pod koniec) znowu zaczęły się dreszcze, zimno, i ból brzucha, ale nie mocny, taki delikatny. Zasnęłam pomiedzy drugą a trzcią dawką, budząc się na trzecią porcje czułam się już całkiem źle, cała zlana potem, brzuch juz bolał całkiem, całkiem, zaczęło się delikatne krwawienie, ale po zazyciu ostatniej dawki, zasnęłam, nie miałam już siły, bo wlaczyłam całą noc. Jednak obudziłam się po pół godziny, biegunka dała się we znaki. Pół ranka spędziłam na toalecie, i właśnie wtedy zaczęłam poważnie krwawić, całkiem obficie i z skrzepami. Krwawienie trwało jakieś trzy dni, taki porządniejsze. Trzeba się przygotować psychicznie ze te skrzepy mogą być całkiem spore, ja starałam się na to w ogóle nie patrzeć. Plamiłam delikatnie przez około tyg. Następnie poszłam do ginekologa pod pretekstem złego czucia się, no i zrobił usg dopochwowe i okazało się że macica jest czysta. Za tydzien zrobie dla pewnosci test. U mnie poszło to w miare szybko i sprawnie ponieważ było to w 3-4 tyg. Powodzenia Kochane!
Jaką metodą wykonałaś aborcję?
Było ciężko, nie powiem że nie . Jednak doświadczyło mnie to porządnie, stałam się bardziej ostrożniejsza, no i wiem że w razie "W" jest ta metoda z której bez problemu mogę skorzystać.
W jakiej byłaś wtedy sytuacji?
To jeszcze nie odpowiedni czas. Na dziecko przyjdzie czas, jak będziemy sami mieszkać i mieć stałą pracę.
Czy nielegalność aborcji wpłynęła na twoje uczucia?
Nie, nie robiło mi to żadnej różnicy. Robiłam już dużo nielegalnych rzeczy.
Jak inni ludzie zareagowali na twoją aborcję?
Kiedy powiedziałam o tabletkach swojemu partnerowi, zareagował całkiem pozytywnie że pozbędziemy się "problemu", ale bardzo się o mnie bał, myślał ze mogą być jakieś komplikacje itd. Nikt więcej nie wie.